Komputeryzacja

[Karolina]

Mario sprecyzuję: czy mogę nie prowadzić księgi papierowej, a jedynie drukować ją raz w roku pomimo tego, że nie mam wszystkich zbiorów jeszcze w komputerze? Piszę tu o starych zbiorach, a nie o nowych darach lub kupionych. Stan inwentarzowy i jego wartość nie będą się zgadzały przy porównaniu tych starych ksiąg i tej nowej tworzonej w komputerze

[halinah]

A jaką wartość książek sprzed denominacji wpisujesz do tej nowej, tworzonej właśnie księgi inwentarzowej?

[Maria]

Mario sprecyzuję: czy mogę nie prowadzić księgi papierowej, a jedynie drukować ją raz w roku pomimo tego, że nie mam wszystkich zbiorów jeszcze w komputerze? Piszę tu o starych zbiorach, a nie o nowych darach lub kupionych. Stan inwentarzowy i jego wartość nie będą się zgadzały przy porównaniu tych starych ksiąg i tej nowej tworzonej w komputerze

Teraz ja nie ogarniam, czy mam rozumieć, że przepisujesz stare papierowe kilka mieszanych do jednej nowej papierowej i jeszcze dodatkowo do komputera?
Zakładam że masz tzw "zbieraninę" różnych ksiąg z różnych miejsc i postanowiłaś zrobić porządek czyli wpisać to co uważasz do jednej księgi, bez zachowania numeracji pierwotnej (książki oczywiście też są), mnie, podobnie jak Halinah również interesuje jakie ceny wpisujesz. Można zrobić tak, że robisz selekcję książek, wybierasz to co chcesz, stawiasz nowe stemple, nadajesz nowe numery inwentarzowe i wpisujesz na nowo do kompa, z datą aktualną i cenami aktualnymi (po wycenie). Oczywiście robisz sobie wydruk na papierze. Aha no i nie zakładasz nowej księgi papierowej.

[Karolina]

Aż tak źle nie jest Wpisuje to co się nadaje tylko do komputera, ale rozumiem, że nie muszę nanosić nowych numerów w starych księgach. pewnie o to Ci chodziło. Prowadziłam równocześnie księgę "aktualną" papierową - bo sądziłam, że skoro nie mam wszystkiego (chodziło mi głównie o stare woluminy - ok15,000) komputerowym katalogu to nie mogę zaprzestać prowadzenia tej papierowej dla nowych wpływów. Skoro jednak skończyła się to przestanę powielać te nowe wpisy. Aha i jeszcze w sprawie wyceny. Książki które przed denominacja miały swoje ceny, zostały u nas wycenione po 1 groszu i nic na to nie poradzę już bo "w porozumieniu" z księgowością tak ma zostać. Nowe wpływy woluminów wydanych przed denominacja wyceniam w zależności od ich przydatności i stanu od 1zł wzwyż.

[Maria]

Księgi to taki typ dokumentu, w którym nie można niczego "nanosić" dopuszczalne są poprawki błędów, ale na czerwono i oparafowane, wiec nie to miałam na mysli, sądziłam, że zaczęłaś ze starych ksiąg przepisywać do nowych papierowych wszystko i jednoczesnie do kompa. Kiedy zaczynasz komputeryzację zbiorów to zamykasz papierową księgę, bieżące nabytki wpisujesz do komputera z jednoczesnym przepisywaniem ze starych ksiąg. Stare masz w papierowych, a nowe zawsze mozesz na papierze wydrukować.

[Dorota79]

Gdzieś tu było na ten temat, ale nie mogę znaleźć. Powiedzcie mi, jak to jest z drukowaniem księgi inwentarzowej w Molu, to znaczy, czy należy drukować wszystko od początku, czy tylko od tego momentu, kiedy już nie wpisujemy zbiorów do księgi papierowej? I jeszcze jedno - jak często należy drukować i kiedy najlepiej to robić (początek, koniec roku kalendarzowego)?

[Aqa]

Kończąc papierowe księgi- zaczynasz drukować nowe od momentu przejścia na system komputerowy.
Druk, minimum raz w roku jesli pamiętam, lepiej to robic częściej.

[Maria]

Dobrze pamiętasz Aqa i najlepiej poczekać, aż zapełni się cała strona/y, czyli wielokrotności 20.

[Dorota79]

A potem do koszulki i segregatora?

[Aqa]

Ja przedziurkowałam i mam w teczce. Jak dyrekcja ma pieniądze na oprawy to proszę bardzo.

[Maria]

Ja tak samo jak Aqa

[Biblus]

Witam
Po paru latach chciałbym odgrzebać temat. Dostałem za zadanie skomputeryzować jedną z małych szkół podstawowych. Nie chcę narobić jakiegoś bałaganu, dlatego wolę zapytać: jak wprowadzać ubytki? Czy macie jakieś swoje sprawdzone metody? Słyszałem, że można to zrobić jakoś hurtowo, ale nie bardzo wiem jak. Doradźcie coś.
Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.

[panna Maple]

Kilka ładnych lat temu dostałam program Mol. Za radą dziewczyn z tego forum wpisałam tylko książki będące na stanie biblioteki, ubytki pominęłam, wpisując tylko do programu ich wartość i ostatni numer ubytku. Wpisanie całości zajęło mi ok. dwóch lat. Jeżeli masz mały księgozbiór, albo więcej czasu/rąk do pracy możesz przepisać wszystko po kolei

[Maria]

Możesz zrobić jak radzi Panna Maple i przepisac zgodnie z księgami. A możesz wprowadzić ubytki na nowo do systemu pod nowymi numerami, pod opisem bibl. UBYTEK wprowadzasz ubytkowane wcześniej egzemplarze a potem hurtowo robisz z nich ubytki.

[Biblus]

... możesz wprowadzić ubytki na nowo do systemu pod nowymi numerami, pod opisem bibl. UBYTEK wprowadzasz ubytkowane wcześniej egzemplarze a potem hurtowo robisz z nich ubytki.

Mario, nie bardzo rozumiem. Nadaję tym pozycjom nowe numery w księgach inwentarzowych? Czy mogłabyś to opisać krok po kroku? Znam MOL-a, bo od lat na nim pracuję, ale nigdy nie miałem sytuacji takiej, jak teraz - komputeryzowanie starej biblioteki. Komputeryzowałem nowo powstałą bibliotekę gimnazjum i tam nie było takiego problemu.