sobota 15 gru 2007, 19:11
tylko nie: "Jeśli niemożliwością jest skrócenie naszego pensum pracy ( z 30 godz. zegarowych na 25 -tak jak w przypadku pedagogów szkolnych ), to przynajmniej zmniejszenie obowiązków, które z roku na rok spadają na barki szkolnego bibliotekarza" a wlasnie KONIECZNIE obnizenie pensum w zwiazku z rosnacymi wymaganiami, bo one powoduja ze intensywnosc swiadczonej przez nas pracy nie moze sie rownac z praca pedagoga ktory ma komfort pracowania w 1 chwili z 1 osoba - my czesto robimy wszystko na raz - katem oka kotrolujemy ICim, w tym samym czasie tlumaczymy jak korzystac z katalogu mol czy kartkowego, mowimy na ktorej polce co stoi, a druga reka skanujemy, wprowadzamy dane do mola itd. - i wlasnie dlatego ze robimy tak wiele rzezcy na raz ( kiedys robilysmy mniej bo bylo chociazby wiecej etatow wiec byl podzal pracy, a tu nie dosc ze etaty obciete to mamy mnostwo nowych zadan) nasza praca jest tak obciazajaca ze to wielce niesprawiedliwe, ze my gdzie w ciagu dnia mamy kontakt z setkami (dziesiatkami) uzytkownikow mamy najwieksze pensum! specjalisci: dor zawodowy, pedagog i psychlog maja 20 godzin! jest jeszcze 1 przeklenstwo wiazace sie z naszym pensum - poniewaz jestesmy caly dzien dostepni w zwiazku z tym to my latamy na zastepstwa bezplatnie bo przeciez i tak jestesmy w szkole! jestesmy ociazani setkami zastepstw w ciagu roku! kiedy kazdy inny nauczyciel majacy 3 lub 4 godz. dziennie wychodzi do domu my po tych 3 zastepstwach (a to wcale nie rzadkosc, ja sama tydzien temu mialam taki dzien i w poniedzialek najblizszy - powtorka) wracamy do biblioteki aby jednoczesnie wypozyczc, doradzac, tlumaczyc, pilnowac icim, kserowac itd. itd. jescze przez wiele godzin!